NIK o Poczcie Polskiej

NIK zbadała 50 jednostek organizacyjnych Poczty Polskiej [1] (m. in. Dyrekcję Generalną, Centrum Informatyki, Centrum Poczty i jego 14 oddziałów regionalnych, 17 oddziałów rejonowych i 8 węzłów ekspedycyjno-rozdzielczych) pod kątem dostępności i jakości usług oraz przepływów finansowych a także nadzór Urzędu Komunikacji Elektronicznej nad Pocztą Polską. Kontrolą objęła lata 2006 - 2008 (III kwartał). Wyniki są niepokojące.

Pogarsza się dostępność usług pocztowych. Urzędów pocztowych jest coraz mniej, ograniczany jest czas ich pracy. Na terenie kraju powinno działać nieprzerwanie 8 240 placówek pocztowych (rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 9 stycznia 2004 r.), natomiast w latach 2006 - 2008 czynnych było ich znacznie mniej. Na przykład 17 czerwca ub. r. działało 7971 placówek, reszta zawiesiła swoją działalność. Co dziesiąta z nich nie jest przystosowana do obsługi osób niepełnosprawnych. Są gminy, w których nie ma ani jednej placówki Poczty Polskiej! Maleje też liczba placówek czynnych w soboty (z 4 272 w 2006 r. do 3 930 we wrześniu 2008 r.) i przez całą dobę (z 57 do 52). Niekorzystnie zmienia się też ich struktura - coraz mniej jest urzędów, a więcej agencji pocztowych, które nie wykonują wszystkich rodzajów usług.

Klientowi Poczty Polskiej trudniej jest też dotrzeć do skrzynki pocztowej. W ciągu dwóch lat zlikwidowano ponad 2 tys. skrzynek (w 2006 r. było ich 57 361, a w końcu 2007 r. pozostało 55 108, czyli o 4,1 proc. mniej). Zdarza się, że listy wybierane są rzadziej niż powinny. Co gorsza, są takie gminy, w których nie ma gdzie wrzucić listu (np. 15 gmin wiejskich z 51 miejscowościami na terenie oddziału regionalnego w Krakowie).

Klientom Poczty Polskiej najbardziej dokucza:

  • niedotrzymywanie terminów doręczeń przesyłek. W żadnym ze skontrolowanych oddziałów regionalnych i rejonowych Centrum Poczty nie wywiązywano się z terminów doręczania wszystkich rodzajów przesyłek pocztowych. Skargi i reklamacje klientów w 98 proc. dotyczyły opóźnień w doręczaniu i nieprzestrzegania procedur. Aż 27 proc. instytucji w badaniu ankietowym przyznało, że właśnie z tego powodu zrezygnowało z usług Poczty Polskiej.
  • pogarszający się stan zabezpieczenia przesyłek. W 11 oddziałach rejonowych Centrum Poczty (na 17 skontrolowanych) kontrolerzy mieli zastrzeżenia do sposobu zabezpieczenia przesyłek: brakowało przede wszystkim monitoringu wizyjnego lub technicznego zabezpieczenia obiektów. W efekcie przesyłki pieniężne kradziono lub gubiono, paczki i listy ginęły lub bywały uszkadzane. W 2006 r. odnotowano 41,1 tys. takich przypadków, w 2007 r. już 49,4 tys., a do września 2008 r. - 43,9 tys. W związku z tym, Poczta Polska coraz więcej wypłacała odszkodowań: 4,2 mln zł w roku 2006, w roku 2007 już 5, 5 mln zł, a do września 2008 r. - 4,3 mln zł. Sprawcy tych strat wykrywani są sporadycznie, co rodzi poczucie bezkarności i sprzyja powstawaniu mechanizmów przestępczych - ostrzega NIK.

Klienci w urzędach pocztowych narażeni są na kolejki i niewygody, których powodem jest:

  • zła organizacja pracy urzędów i brak informacji: o godzinach pracy i przerwach (w 27 proc. z 85 zbadanych placówek); o placówce dłużej dostępnej lub czynnej w weekendy (w 8 proc.); o placówce do której dochodzą przesyłki niedoręczone (w 7 proc.). Szczególnie dokuczliwym przejawem złej organizacji pracy są kolejki po odbiór awizowanych przesyłek (zamiast doręczenia przesyłki adresatowi listonosz zostawia przed południem awizo, a przesyłkę wieczorem lub następnego dnia trzeba odebrać osobiście).
  • zły stan techniczny obiektów pocztowych (40 proc. jest ledwie w dostatecznym stanie technicznym, a 14 proc. w złym).

NIK ma zastrzeżenia do sposobu realizacji kluczowych inwestycji, które mogłyby poprawić tę sytuację i zwiększyć satysfakcję klientów. Chodzi o:

  • niewłaściwe planowanie i realizowanie budowy zautomatyzowanych węzłów ekspedycyjno-rozdzielczych (WER). W nich przesyłki są sortowane i wysyłane dalej, także ich bezpieczeństwo zależy od sprawnego działania WER. Jednak opóźnienia i niekonsekwencja działań kierownictwa Poczty na wszystkich etapach inwestycji powodowały konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów. W efekcie, w nowo oddanych WER w Lisim Ogonie k. Bydgoszczy, Pruszczu Gdańskim i Wrocławiu nie zainstalowano w ogóle maszyn sortujących. Natomiast w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Łodzi nie wymieniono wyeksploatowanych już i ulegających częstym awariom urządzeń. Sortowanie przesyłek odbywało się więc ręcznie. Zwiększało to koszty, mnożyło błędy i wydłużało czas wysyłek.
  • złe prowadzenie informatyzacji. W latach 2006 - 2007 stan zinformatyzowania placówek pocztowych pogorszył się, a funkcjonujące systemy informatyczne nie były w pełni bezpieczne. Jednocześnie opóźniano prace nad Zintegrowanym Systemem Informatycznym i nie wykorzystywano wszystkich pieniędzy przeznaczonych na ten cel. Zrealizowano tylko 35,6 proc. planowanych nakładów inwestycyjnych i 24 proc. kosztów im towarzyszących. Umowy dotyczące inwestycji informatycznych nie zabezpieczały właściwie interesów Poczty, która godziła się np. na płacenie kontrahentowi za usługę nie zakończoną. W 7 z 10 zbadanych umów zawartych na kwotę 251,7 mln zł nie przestrzegano trybu ustawy o zamówieniach publicznych.

Pogarsza się sytuacja ekonomiczna Poczty Polskiej. W roku 2008 straty wyniosły 144,2 mln zł. Według szacunków, straty w roku 2009 mogą osiągnąć 215 mln zł. Stopniowo obniża się płynność finansowa spółki. Zdaniem NIK najbardziej przyczyniły się do tego złe zarządzanie, nieracjonalne zatrudnienie, nierentowna współpraca z Bankiem Pocztowym, niekorzystne powiązania kapitałowe z innymi spółkami prawa handlowego oraz niekorzystne rozliczenia z firmami wykonującymi usługi.

NIK uważa, że nadzór Urzędu Komunikacji Elektronicznej nad Pocztą Polską był niepełny. Urząd nie przeprowadzał wszystkich wymaganych prawem kontroli. Nie sprawdzał rozmieszczenia i liczby placówek, a opierał się jedynie na informacjach otrzymanych od kontrolowanego, czyli od Poczty Polskiej.

 


[1] 13 sierpnia 2009 r. w miejsce przedsiębiorstwa państwowego Poczta Polska powstała Poczta Polska Spółka S. A. ze 100 proc. udziałem Skarbu Państwa

Informacje o artykule

Udostępniający:
Najwyższa Izba Kontroli
Data utworzenia:
23 stycznia 2010 16:50
Data publikacji:
15 grudnia 2009 16:51
Wprowadził/a:
Andrzej Gaładyk
Data ostatniej zmiany:
15 lipca 2013 12:18
Ostatnio zmieniał/a:
Andrzej Gaładyk

Przeczytaj treść ponownie