Uchylanie się od kontroli

NIK przeprowadza rocznie tysiące kontroli. Inspektorzy w każdym z przypadków mają obowiązek zbadania na miejscu rzeczywistej sytuacji, udokumentowania jej i dokonania oceny. Aby ten proces mógł przebiegać sprawnie, niezbędna jest współpraca osób kontrolowanych. Inspektorzy przeglądają setki dokumentów, dokonują oględzin obiektów, weryfikują przebieg określonych czynności, przesłuchują świadków, organizują spotkania z pracownikami instytucji. Bez ich współpracy działania te byłyby znacznie utrudnione. Dlatego ustawodawca zagroził karą grzywny, ograniczenia wolności lub aresztu jakiekolwiek próby utrudniania pracy inspektorów -  np. odmowę wydania dokumentów czy niezgodne z prawdą informowanie o wykonaniu wniosków pokontrolnych.

Wnioski w sprawach o uchylanie się od kontroli to jednak rzadkość. Na przestrzeni ostatnich lat było ich zaledwie klika. Jeden z nich, z 2009 r., dotyczył ukarania  prezesa zarządu Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, któremu zarzucono uchylanie się od kontroli Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Resku. Uniemożliwiał on rozpoczęcie i przeprowadzenie audytu przez inspektora NIK. W 2010 r. do sądu trafił z kolei wniosek o ukaranie prezesa zarządu Zakładów Chemicznych w Jeleniej Górze, który odmówił wydania żądanych dokumentów, uniemożliwiając w ten sposób kontynuowanie kontroli. Inspektorzy sprawdzali wtedy, jak zakład wywiązuję się ze zobowiązań wobec Skarbu Państwa oraz jak wykorzystuje mienie państwowe. 

Uchylanie się od kontroli lub utrudnianie jej traktowane jest w myśl obecnie obowiązującej Ustawy o NIK jako wykroczenie.

Informacje o artykule

Udostępniający:
Najwyższa Izba Kontroli
Data utworzenia:
31 marca 2011 07:51
Data publikacji:
31 marca 2011 07:51
Wprowadził/a:
Andrzej Gaładyk
Data ostatniej zmiany:
05 lipca 2013 11:43
Ostatnio zmieniał/a:
Andrzej Gaładyk
Uchylanie się od kontroli © SXC/NIK

Przeczytaj treść ponownie