Wypowiedź Tomasza Emiljana, dyrektora Departamentu Infrastruktury NIK
W Polsce niestety, od wielu lat brakuje skutecznej polityki przestrzennej, a słabość i wady systemu planowania przestrzennego są przedmiotem powszechnej i uzasadnionej krytyki, dotyczącej wszystkich poziomów zarządzania przestrzenią. Brak ładu przestrzennego, niska jakość oraz nieatrakcyjność obszarów stwarza obecnie ryzyko utraty szans na rozwój, na lokalizację inwestycji, tworzenie miejsc pracy lub napływ kapitału.
Wypowiedź Roberta Warsza, dyrektora Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Łodzi
Z perspektywy też, może nawet nie tylko tych dwunastu, trzynastu lat funkcjonowania tej ustawy, ale dwudziestu pięciu lat naszej takiej wolności , która oczywiście przyniosła bardzo wiele pozytywnych rezultatów. Wydaje się, że ta ścieżka takiego całkowitego liberalizmu i wolnej amerykanki też już się wyczerpuje. W związku z tym jest rzeczywiście potrzeba wypracowania nowych mechanizmów, które będą starały się y mniej asymetrycznie stawiać państwo względem inwestorów, bardziej dbać o przestrzeń publiczną, zarówno tą zurbanizowaną, jak i przestrzeń, która jest dobrem publicznym, tą która jest niezabudowana, ponieważ ona też jest wielkim dobrem.
Wypowiedź Jacka Szera, p.o. Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego
Patrząc na to co dzisiaj widzimy w planach przestrzennych, czy też w decyzjach o warunkach zabudowy , jako administracja publiczna mogę powiedzieć o kilku elementach, które no są kłopotliwe, mówiąc delikatnie. Widzimy tam problemy, chodź by z całym opisem, samą, samym połączeniem części opisowej z częścią graficzną. Widzimy również problemy w tej części merytorycznej, gdzie y czasami pojawiają się zapisy, które są po prostu z sobą nie spójne. Dobrze by było, abyśmy mogli bazować na dokładnie zrobionych planach. My, jako administracja publiczna konsumujemy te plany przestrzenne, bo przy wydaniu pozwoleń na budowę jest to jakby podstawa ich wydania, następnie ta przestrzeń jest kształtowana przez to, co właśnie zostaje w wzniesione na podstawie tych decyzji, aż do momentu, kiedy uzyskane jest pozwolenie na użytkowanie i kiedy ten obiekt wpisuje się w naszą przestrzeń już na trwałe.
Dalsza część Roberta Warsza
Zmienia się całkowicie, na przestrzeni ostatnich lat, model w ogóle funkcjonowania miast. One przestają się rozwijać ilościowo, może poza, może poza Warszawą, która nadal, w te procesy migracyjne powodują jej wzrost ilościowy, ale większość miast stoi gdzieś na tym samym miejscu i powinna się ewidentnie skupić na rozwoju jakościowym.
Wypowiedź prof. dr hab. Artura Nowaka-Fara z Głównej Szkoły Handlowej
Krajobraz jest dobrem publicznym i wymaga ochrony, natomiast, y podstawowym problemem, jeżeli chodzi o ochronę krajobrazu jest to, że jego definicja jest mała, mało określona, a przynajmniej bardzo zróżnicowana w poszczególnych gałęziach prawa. Ochrona oparta na narzędziach prawno, prawa międzynarodowego, na konwencjach międzynarodowych jest bardzo rozległa, a jeżeli chodzi o liczbę tych konwencji pewne ich, nawet bym powiedział polityczne znaczenie. Natomiast praktyczna strona tego, tego zagadnienia, jak wykonywać te konwencje jest bardzo złożona i można powiedzieć, że prawno - międzynarodowa tak rozumiana ochrona krajobrazu, jest nieefektywna i nie może być efektywna, dlatego że są to narzędzia na ogół spoza w ogóle obszaru prawa unijnego, a takie, które są, stwarzają zobowiązania starannego działania, a nie rezultatu. A zwłaszcza w odniesieniu do tego, że konwencje nie przekuwają się na prawo unijne, widzę źródło nieefektywności, a to, dlatego, że gdyby to było prawo unijne, no to ono ma swój własny i bardzo w sumie efektywny mechanizm egzekucji, zobowiązań i roszczeń. Natomiast prawo międzynarodowe, to konwencyjne, wywodzące się z spoza w ogóle Unii Europejskiej, stwarza takie zobowiązania, które nie mogą być bezpośrednio powoływane na przez strony na przykład postępowań przed sądami. Stąd nadal uważam, że krajobraz jest zagrożony.
Wróć do do transkrybowanego materiału w artykule " Wspólna przestrzeń - wspólne dobro"