Marcin Marjański
Dzień dobry. W imieniu pracowników Najwyższej Izby Kontroli pragnę przywitać wszystkich obecnych na sali oraz wszystkich, którzy oglądają nas na kanałach mediów społecznościowych Izby, do czego za każdym razem serdecznie będę Państwa zapraszał. Temat poważny, ponieważ dziś chcemy przedstawić Państwu wyniki kontroli, przygotowanie Państwa na zagrożenia związane z działaniami hybrydowymi. Na sali jest z nami prezes Najwyższej Izby Kontroli Pan Marian Banaś oraz przedstawiciele Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy nadzorowali wskazaną kontrolę. Witam Pana Prezesa, witam Pana Tomasza Sordyla, Dyrektora Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Witam Panią Annę Mach, wicedyrektor Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Dla porządku dodam, że pracujemy tak jak zwykle w formule dwuczęściowej, czyli w pierwszej części pokażemy Państwu wyniki kontroli, w drugiej części odpowiemy na Państwa pytania. Nie zabierając więcej czasu, oddaję głos Panu Prezesowi.
Marian Banaś
Dzień dobry Państwu, Witam wszystkich Państwa bardzo serdecznie na dzisiejszej konferencji. Szanowni Państwo, dzisiaj kontrolerzy przedstawią Państwu wyniki bardzo ważnej kontroli. Kontroli, która dotyczy bezpieczeństwa nas wszystkich. Zagrożenia hybrydowe nabrały szczególnego znaczenia w ostatnich latach. Jest to związane chociażby z działaniem Rosji podejmowanymi wobec Ukrainy, które nasiliły się zwłaszcza po bezprawnym zajęciu Krymu w 2014 roku. Są one szczególnie niebezpieczne, gdy stoi za nimi potęga wrogiego państwa, co ma bezpośrednie przełożenie na skalę i charakter zagrożeń. Kontrola NIK koncentrowała się przede wszystkim na odpowiedzi na pytanie, czy system ochrony ludności w Polsce jest przygotowany na zagrożenia związane z działaniami hybrydowymi.
Aby odpowiedzieć na to pytanie, NIK skontrolowała: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa oraz wybrane urzędy wojewódzkie miasta na prawach powiatu, starostwa powiatowe oraz urzędy gmin. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli organy państwa nie są przygotowane do tego, aby w przypadku wystąpienia zagrożeń o charakterze hybrydowym zapewnić sprawną realizację zadań w ramach systemu zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej. Nie zostały bowiem w ramach tych systemów wypracowane kompleksowe mechanizmy budowania odporności państwa na skutki zagrożeń hybrydowych.
Co gorsza, w kwietniu 2022 r. uchylone zostały jedyne przepisy rangi ustawowej określające sposoby realizacji zadań związanych z obroną cywilną, to jest ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Stało się to, gdy trwała już wojna na Ukrainie. Niewystarczający poziom wiedzy na temat zagrożeń hybrydowych, wynikający głównie z braku działań edukacyjnych, szkoleń i ćwiczeń, znalazł swoje odzwierciedlenie w treści planów zarządzania kryzysowego na wszystkich kontrolowanych szczeblach władzy publicznej. A to właśnie te plany powinny być podstawą do działania w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej, a nie doraźnie podejmowane decyzje. Zaniepokojenie NIK budzi marginalizowanie roli Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, to jest jednostki, której ustawa o zarządzaniu kryzysowym przypisuje szczególną rolę i zadania w ramach tego obszaru. Jednocześnie jako dalece niezadowalające należy uznać zaangażowanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który zagrożeń hybrydowych nie uwzględnił zarówno w resortowym planie zarządzania kryzysowego, jak i w stosownym raporcie cząstkowym. Krytyczna ocena NIK dotyczyła również braku aktywności resortowego zespołu zarządzania kryzysowego, który w okresie objętym kontrolą nie odbył ani jednego protokołowanego posiedzenia, a tym samym nie realizował swoich zadań ustawowych. Wyniki kontroli wskazują jednoznacznie na konieczność prawnego uporządkowania oraz zintensyfikowania działań jednostek szczebla centralnego, w tym podmiotów bezpieczeństwa narodowego, związanych z zapobieganiem i zwalczaniem zagrożeń hybrydowych.
Kluczowym elementem systemu ochrony ludności powinien być akt prawny, który w sposób kompleksowy regulowałby zagadnienia odnoszące się do tej problematyki. Wyniki kolejnych kontroli NIK wykazują jednak, że proces legislacyjny towarzyszący powstaniu tego aktu prawnego trwa już kilkanaście lat, a prace nad żadnym z opracowanych w tym okresie projektów ustaw nie zostały zakończone. Konieczne jest pilne podjęcie działań w tym zakresie, gdyż zagrożenia w tym obszarze narastają i będą narastać. Dziękuję Państwu za uwagę i zapraszam kontrolerów do przedstawienia szczegółów z tej kontroli. Jednocześnie chciałem Państwa przeprosić, że nie będę z Państwem mógł być dłużej ze względu na to, że mam bardzo ważny wyjazd służbowy za granicę. Dziękuję bardzo.
Marcin Marjański
Bardzo dziękujemy, Panie Prezesie. Szanowny Panie Dyrektorze, Szanowna Pani Dyrektor, proszę o zabranie głosu.
Tomasz Sordyl
Dziękuję bardzo. Pozwolą Państwo, że omówimy teraz w nieco szerszym kontekście kwestie, które przedstawił Pan Prezes. W Polsce nie mamy ustawowej definicji zagrożeń hybrydowych, co utrudnia precyzyjne opisanie tego zjawiska. Na potrzeby kontroli przyjęto więc definicję, której główne elementy są widoczne na slajdzie. Zgodnie z nią działania hybrydowe są to działania wymierzone w bezpieczeństwo państwa i jego obywateli, prowadzone z wykorzystaniem zróżnicowanych narzędzi, jednakże poniżej progu wojny, mające na celu wywołanie i podtrzymanie sytuacji kryzysowych i mające w efekcie doprowadzić do osiągnięcia celów politycznych agresora.
Spróbujmy przyjrzeć się zagrożeniom hybrydowym w oparciu o realne wydarzenia z ostatnich lat i ich charakterystyczne elementy. Pierwszym z tych charakterystycznych elementów jest asymetryczność. Przejawia się ona nie tylko różnicami w potencjale militarnym i ekonomicznym obu stron, szerokim wykorzystaniem działań niekonwencjonalnych ze strony agresora. Należy przy tym zauważyć, że działania defensywne, które podejmuje strona zaatakowana, mogą mieć jedynie charakter konwencjonalny, jeśli nie dysponuje ona analogicznymi środkami oddziaływania lub nie może zastosować ich w praktyce. Zmniejsza to skuteczność prowadzonych działań strony zaatakowanej. Kolejny element charakterystyczny to nieregularność. Oparta jest np. na wykorzystaniu oddziałów składających się z ludności lokalnej oraz najemników lub własnych żołnierzy, ale bez identyfikacji ich przynależności, aktach sabotażu i dywersji, wywoływaniu zamieszek. We wszystkich tych przypadkach działania są inspirowane lub nawet kierowane przez agresora, który jednakże próbuje ukryć swoją bezpośrednią odpowiedzialność za prowadzone działania.
Kolejny charakterystyczny element to presja informacyjna. Jej celem jest zasadniczo narzucenie przez agresora własnej narracji, w tym próba przekonania opinii społecznej o słuszności własnego działania, ukrycie własnej odpowiedzialności za powstałą sytuację, doprowadzenie do osłabienia pozycji zaatakowanego kraju na arenie międzynarodowej. Kolejny istotny element: presja psychologiczna, do której zalicza się m.in. groźbę eskalacji działań, demonstracji własnych możliwości militarnych agresora, destabilizację wewnętrzną zaatakowanego państwa, czy wzniecanie niepokojów społecznych. I wreszcie presja ekonomiczna. Może ona się przejawiać m.in. poprzez wstrzymanie dostaw surowców strategicznych lub podnoszenie ich cen, zrywanie łańcuchów dostaw, utrudnianie swobody handlu, zniechęcanie potencjalnych inwestorów poprzez wywołanie atmosfery zagrożenia.
Co charakterystyczne, wszystkie te działania są utrzymywane poniżej progu wojny. Polega to na przeprowadzeniu w taki sposób tych działań, żeby uniemożliwić ich zakwalifikowanie jako stanów wojny, z czym wiązałyby się określone konsekwencje, choćby na płaszczyźnie międzynarodowej. Szanowni Państwo, warto podkreślić, że wachlarz stosowanych środków jest bardzo szeroki. Media, cyberataki, dyplomacja, siła militarna, inspirowanie aktywności grup społecznych, nieformalne naciski, korumpowanie przedstawicieli państwa, zastraszanie i tym podobne, tu moglibyśmy bardzo długo wymieniać.
Wszystkie te działania prowadzą do wywołania sytuacji kryzysowych w zaatakowanym państwie celem osłabienia jego przeciwdziałania, co ma pozwolić stronie agresywnej na osiągnięcie jej celów politycznych. Stroną agresywną może być zarówno państwo, jak i określone organizacje, np. terrorystyczne, o ile dysponują one potencjałem niezbędnym do przeprowadzenia tego rodzaju działań. Szanowni Państwo, ryzyko działań hybrydowych w stosunku do państwa polskiego znacząco wzrosło wraz ze złamaniem dotychczasowego systemu bezpieczeństwa światowego, co jest związane z atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w lutym 2022 roku i wydarzeniami, które ta agresja pociągnęła za sobą. Skoro, jak wykazaliśmy wcześniej, zagrożenia te mają wielowymiarowy aspekt, to działania państwa atakowanego zmierzające do ich odparcia muszą angażować praktycznie cały aparat państwa, w tym siły zbrojne, służby i formacje odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego, administrację państwową i samorządową, służbę zdrowia, media, podmioty odpowiedzialne za funkcjonowanie kluczowych obszarów gospodarki. Docelowo system odporności państwa powinien być zdolny nie tylko do odparcia ewentualnych zagrożeń, ale również poprzez manifestację jego skuteczności zniechęcać potencjalnych przeciwników do inicjowania działań hybrydowych wymierzonych w Rzeczpospolitą Polską.
Na dzisiejszej konferencji nie możemy się odnieść do wszystkich aspektów tego systemu, bo część z nich, np. dotycząca komponentu militarnego służb specjalnych, są objęte ochroną informacji niejawnych. W związku z powyższym skupimy się na zarządzaniu kryzysowym oraz obronie cywilnej. Zadajmy sobie pytanie: czy nasz system ochrony ludności jest skuteczny? Czy gdyby jakieś państwo celem realizacji swoich politycznych interesów przeprowadziło na nasz kraj atak hybrydowy o dużej intensywności, to czy bylibyśmy w stanie go odeprzeć? Szanowni Państwo, z przykrością musimy stwierdzić, że organy państwa nie są przygotowane do tego, aby w przypadku wystąpienia zagrożeń o charakterze hybrydowym zapewnić sprawną realizację zadań w ramach systemu zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej. Niestety, te same systemy chronią nas w sytuacji wystąpienia innych zagrożeń. Przypomnijmy choćby niedawną konferencję Najwyższej Izby Kontroli dotyczącej zatrucia rzeki Odry. Widzieliśmy, jak bardzo organy państwa nie poradziły sobie z tą sytuacją. Musimy zadać sobie pytanie, co stałoby się, gdybyśmy musieli radzić sobie z kilkoma, a może nawet kilkunastoma zagrożeniami równocześnie? Zagrożeniami wywołanymi celowo, z intencją spowodowania jak największych negatywnych skutków. Poproszę teraz Panią wicedyrektor Annę Mach o przedstawienie głównych ustaleń kontroli.
Anna Mach
Dziękuję bardzo. Szanowni Państwo, podstawową kwestią, na którą chcielibyśmy zwrócić uwagę jest brak niezbędnych podstaw prawnych, które w sposób kompleksowy regulowałyby zagadnienia odnoszące się do tej problematyki. Już w 2018 r. Najwyższa Izba Kontroli wnioskowała o objęcie przez Prezesa Rady Ministrów trwających już wtedy ponad 10 lat prac nad projektem ustawy, która w sposób systemowy uregulowałaby kwestie ochrony ludności i obrony cywilnej. W trakcie kontroli NIK procedowany był wprawdzie projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej, regulujący także kwestię obrony cywilnej, niemniej projekt ten nigdy nie został przekazany do Sejmu. Należy zaznaczyć, że projekt ten budził wiele wątpliwości, kontrowersji, w szczególności w związku z rozważaną likwidacją Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i wszystkich dokumentów planistycznych wynikających z ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Najwyższa Izba Kontroli wypowiadała się już niejednokrotnie na temat funkcjonującego w Polsce modelu obrony cywilnej, wskazując, że nie był on dostosowany do potrzeb, do organów państwa i do stanu infrastruktury. Natomiast od kwietnia 2022 roku system ten nie funkcjonuje w ogóle. Z dniem wejścia w życie ustawy o obronie ojczyzny uchylona została bowiem ustawa o powszechnym obowiązku obrony RP, czyli jedyny akt prawny rangi ustawowej regulujący dotychczas kwestię dotyczącą obrony cywilnej.
Należy przypomnieć, że obrona cywilna ma na celu ochronę ludności i kluczowe infrastruktury. Uchylenie tej ustawy ma poważne konsekwencje, czyli likwidację funkcjonujących struktur i organów obrony cywilnej na wszystkich jej szczeblach, włącznie z tymi podstawowymi, czyli formacjami obrony cywilnej. Podkreślić należy, że nastąpiło to, gdy trwał już największy od lat kryzys bezpieczeństwa spowodowany wojną w Ukrainie. Zagrożenia hybrydowe, jak każde prawdopodobne zagrożenia z uwagi na ich charakter powinny być ujmowane w planach zarządzania kryzysowego, a podstawą tego powinna być rzetelnie przeprowadzona analiza ryzyka. Definicja działań hybrydowych i ich charakterystyka zostały zamieszczone w dostępnym dla każdego Krajowym Planie Zarządzania Kryzysowego, a dodatkowo dostępne są wskazówki dotyczące identyfikacji zagrożeń. Wskazano w nich, że należy identyfikować także te zagrożenia, które jeszcze nie miały miejsca, a których wystąpienie jest prawdopodobne, biorąc pod uwagę obserwowane procesy, takie jak zmiany demograficzne, postępujący rozwój technologii czy trwające konflikty międzynarodowe i ekstremizm. Jednak ustalenia kontroli nie pozwoliły na jednoznaczne wskazanie przyczyn stwierdzonego w trakcie kontroli tak zróżnicowanego podejścia do uwzględniania tego rodzaju zagrożeń w planach zarządzania kryzysowego.
Z pewnością miał na to wpływ wiele czynników, przede wszystkim brak wystarczającej wiedzy o charakterze i specyfice tego rodzaju zagrożenia, ale również, na co wskazują wyniki kolejnych kontroli Najwyższej Izby Kontroli, bagatelizowanie roli dokumentacji planistycznej w systemie zarządzania kryzysowego. W wyniku kontroli stwierdziliśmy zróżnicowany poziom przygotowania kontrolowanych jednostek do realizacji zadań. Ocena tego poziomu obejmowała nie tylko stan zatrudnienia, ale też organizację i funkcjonowanie centrów i zespołów zarządzania kryzysowego. Ustalenia kontroli wykazały, że im niższy szczebel, tym ta ocena była gorsza. I podkreślić należy, że na przestrzeni ostatnich lat w pewnym zakresie poprawie uległo funkcjonowanie systemu zarządzania kryzysowego. To z pewnością także skutek działań podejmowanych w trakcie pandemii COVID, a także w związku z masowym napływem do Polski obywateli Ukrainy uciekających przed wojną. Jednocześnie po raz kolejny stwierdzono brak aktywności resortu zespołu zarządzania kryzysowego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, który w okresie objętym kontrolą nie odbył ani jednego protokołowanego posiedzenia, co skutkowało niezrealizowaniem części zadań wynikających z ustawy o zarządzaniu kryzysowym. I wyniki kontroli, podobno jak wspomniane już przez Pana Dyrektora kontroli rzeki Odry, wskazują na bagatelizowanie roli Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w systemie zarządzania kryzysowego przez niektóre podmioty tego systemu, zwłaszcza w kwestii wymiany informacji.
Jednocześnie jednym z kluczowych utrudnień w prawidłowej realizacji przez RCB jego zadań było niedofinansowanie oraz znaczne osłabienie potencjału kadrowego wynikające z dużej liczby odejść doświadczonych pracowników. Spowodowane to było m.in. planami istotnej zmiany funkcjonalności RCB, w tym możliwą jego likwidacją oraz wysokością wynagrodzeń. Skutkiem tych problemów było zmniejszenie aktywności RCB w stosunku do potrzeb. Niezależnie od analizy planów zarządzania kryzysowego i raportów cząstkowych pod kątem sposobu uwzględnienia w nich zagrożeń hybrydowych, badaniem objęto także proces ich opracowywania i wdrażania. I pomimo zaobserwowanej częściowej poprawy jakości tych najważniejszych dokumentów planistycznych, wyniki kontroli NIK wciąż wskazują na nieprawidłowości, które mogą świadczyć o bagatelizowaniu tego zadania, szczególnie na szczeblu powiatowym i gminnym. I jednocześnie jako dalece niewystarczające należy uznać zaangażowanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który zagrożeń hybrydowych nie uwzględnił zarówno w Resortowym Planie Zarządzania Kryzysowego, jak i we właściwym raporcie cząstkowym. Minister tłumaczył ten fakt planowanymi zmianami legislacyjnymi, które miały znieść — o czym mówiłam wcześniej — wymogi dotyczące sporządzania takich dokumentów. Tym samym minister przy realizacji niektórych zadań nie kierował się obowiązującymi przepisami prawa, ale przepisami wynikającymi z projektu ustawy, która ostatecznie nigdy nie weszła w życie.
I szczególnie niepokojące jest także dopuszczanie do występowania błędów, które mogą mieć wpływ na funkcjonalność tych planów, czyli przede wszystkim możliwość ich zastosowania w realnej sytuacji kryzysowej. Przykładowo, w planie dla województwa lubelskiego przeprowadzono analizę zagrożeń związanych z ochroną obiektów państw obcych, których przedstawicielstwa zlokalizowane były poza tym województwem, natomiast nie uwzględniono przedstawicielstw tych państw, które takie siedziby na terenie województwa miały, w tym między innymi Ukrainy. Skrajnym przykładem braku rzetelności był np. plan Starostwa Powiatowego w Nysie, który odwoływał się w swojej treści do powiatu brzeskiego, a nie nyskiego.
Stwierdziliśmy również, że nadal nie zostało opracowane i wdrożone jednolite narzędzie umożliwiające w skali kraju m.in. ustalenie liczby sytuacji kryzysowych, w tym tych o charakterze hybrydowym. Dotyczyło to każdego obszaru: kraju, województwa, powiatu i gminy. I pomimo że Najwyższa Izba Kontroli już w 2018 r. wnioskowała do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o przeprowadzenie analizy i podjęcie działań, także legislacyjnych, m.in. w zakresie precyzyjnego określenia kluczowych pojęć i definicji związanych z zarządzaniem kryzysowym, dotychczas nie nastąpiły żadne zmiany w tym zakresie. Skutkiem powyższego było to, że w toku kontroli nikt nie był w stanie jednoznacznie ustalić liczby sytuacji kryzysowych, w tym o charakterze hybrydowym, które miały miejsce na danym obszarze w okresie objętym kontrolą.
Kolejnym z istotnych problemów, na które zwróciliśmy uwagę i które wciąż znacznie utrudniają sprawne funkcjonowanie systemu zarządzania kryzysowego, także w odniesieniu do zagrożeń hybrydowych, jest niewystarczająca liczba szkoleń, ćwiczeń i treningów. Obowiązek ten nałożono na organy zarządzania kryzysowego na praktycznie wszystkich objętych kontrolą szczeblach jako narzędzie umożliwiające m.in. zapoznanie pracowników urzędów z tą problematyką i obowiązującymi procedurami. W kontekście działań hybrydowych i wynikających z tego zagrożeń prowadzenie ćwiczeń i szkoleń jako element edukacji, ale też procesu budowania świadomości praktycznie nie były wykorzystywane. Obejmowały one przede wszystkim próbne ewakuacje w związku z ćwiczeniami przeciwpożarowymi. W ocenie NIK kluczową rolę w realizacji tego zadania z uwagi na doświadczenie, potencjał, a także wiedzę powinno pełnić Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Szanowni Państwo, nie ograniczyliśmy się w tej kontroli wyłącznie do badania i analizowania dokumentów. Żeby zobrazować możliwe skutki wystąpienia sytuacji kryzysowej powstałej wskutek działań hybrydowych na poziomie wojewódzkim, powiatowym i gminnym przeprowadziliśmy epizody praktyczne, czyli tzw. gry decyzyjne. Polegały one na zaaranżowaniu potencjalnej sytuacji kryzysowej, obserwacji procesu decyzyjnego na wszystkich szczeblach, a następnie jego ocenie. Takie czynności w ramach kontroli zarządzania kryzysowego zostały przez Najwyższą Izbę Kontroli przeprowadzone po raz drugi.
I należy zaznaczyć, że w porównaniu do 2017 roku nastąpiła częściowa poprawa w zakresie działań właściwych organów, to jest wojewodów, starostów i burmistrzów. Nie stwierdzono tak rażącej nieprawidłowości jak brak skuteczności systemu informowania o zagrożeniach, w wyniku której informacje o nadchodzącym zagrożeniu nie docierały do właściwych adresatów. Być może pamiętają Państwo skutki nawałnicy, która przeszła przez obóz harcerski w Suszku w 2017 roku. Także w tej kontroli w każdym z województw zastosowano unikalne scenariusze sytuacji kryzysowej, uwzględniające wystąpienie różnych zdarzeń wywołanych działaniami hybrydowymi. Dotyczyły one zagrożeń, które w wojewódzkich planach zarządzania kryzysowego zdefiniowano jako istotne dla danego terenu i dotyczyły one pożarów, powodzi bądź awarii zakładów przemysłowych spowodowanych wybuchem. W ramach epizodów nie były uruchamiane siły i środki, ale podejmowane decyzje musiały być zgodne z zasadą realizmu.
W przypadku województwa opolskiego zgodnie ze scenariuszem zagrożenie powstało wskutek celowego działania przeprowadzonego prawdopodobnie przez grupę dywersyjną. W wyniku aktu sabotażu doszło do zniszczenia urządzeń hydrotechnicznych piętrzących wodę na Zbiorniku Wodnym Otmuchów. Dotyczyło to zapory czołowej oraz elektrowni wodnej i skutkowało niekontrolowanym zrzutem wody. Zgodnie z założeniami istniało bardzo duże prawdopodobieństwo, że przelewająca się do Jeziora Nyskiego woda przekroczy jego pojemność krytyczną oraz wytrzymałość urządzeń hydrotechnicznych i doprowadzi do przerwania tamy lub wałów.
Stwierdziliśmy, że wojewoda opolski nie posiadał pełnej informacji o skali zagrożenia. Brak bowiem było dokumentów szczegółowo obrazujących przemieszczanie się powodziowej fali kulminacyjnej w województwie. Nie znano także potencjalnych konsekwencji takiego zdarzenia, co znacząco utrudniało podejmowanie pilnych decyzji. W praktyce brak takiej informacji mógłby skutkować niepodjęciem decyzji o natychmiastowej ewakuacji ludności z zagrożonych terenów, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do strat w ludziach nawet na poziomie 50% zamieszkującej na tym terenie populacji.
Szanowni Państwo, to oczywiście jest tylko gra decyzyjna. Należy jednak zwrócić uwagę na przytoczony już kilkukrotnie przykład kontroli związanej z katastrofą ekologiczną na Odrze. I zauważmy, że na początkowym jej etapie nie były znane przyczyny śnięcia ryb. Podejrzewano między innymi celowe zatrucie rzeki, co wpisuje się w scenariusz zagrożenia hybrydowego. I jak Państwo pamiętają, działania organów państwa w tej realnej przecież sytuacji zostały przez NIK ocenione negatywnie. Bardzo dziękuję i poproszę teraz Pana Dyrektora o przedstawienie wniosków i podsumowanie.
Tomasz Sordyl
Dziękuję bardzo. Szanowni Państwo, konieczne są natychmiastowe działania. Powinny one objąć w pierwszej kolejności przygotowanie projektu ustawy, która w sposób kompleksowy ureguluje kwestie ochrony ludności i obrony cywilnej. Po drugie, konieczne jest zainicjowanie, mając na uwadze obecną sytuację geopolityczną, ciągłego procesu podnoszenia poziomu wiedzy i świadomości społecznej oraz instytucjonalnej na temat postępowania w sytuacjach zagrożeń hybrydowych. Konieczne jest również dokonanie analizy funkcjonującego systemu zarządzania kryzysowego celem ograniczenia skali występowania zidentyfikowanych przez NIK nieprawidłowości. Jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, to analiza ta powinna dotyczyć m.in. doprecyzowania przesłanek uznania sytuacji za kryzysową — o czym mówiła Pani Dyrektor — zasad okresowej aktualizacji planów zarządzania kryzysowego w zależności od rodzaju i charakteru pojawiających się zagrożeń, a także, co bardzo istotne, określenie wymogów dotyczących przygotowania merytorycznego dla osób realizujących zadania z zakresu ochrony ludności z jednoczesnym obowiązkiem ich okresowego certyfikowania. Należy wskazać jednocześnie, że konieczne jest wprowadzenie jednolitego systemu cyfrowej łączności radiowej struktur zarządzania kryzysowego i służb ratowniczych na terenie kraju. Brak takiego systemu może skutkować negatywnymi krytycznymi zakłóceniami, przede wszystkim na poziomie wymiany informacji, koordynacji i sprawności prowadzenia działań w sytuacjach kryzysowych.
Szanowni Państwo! Uprzedzając ewentualne zarzuty, że publikując niniejszym informacje o wynikach kontroli narażamy państwo polskie na niebezpieczeństwo, pragnę z całą stanowczością podkreślić, że naszym wyłącznym celem jest poprawa naszego wspólnego bezpieczeństwa. Najwyższa Izba Kontroli od wielu lat zwraca uwagę na nieprzygotowanie państwa w zakresie zarządzania kryzysowego, czego niestety smutnym potwierdzeniem był okres pandemii, oraz na zupełny upadek systemu obrony cywilnej. Tak, jesteśmy nieprzygotowani. Musimy to wyraźnie i stanowczo powiedzieć, gdyż stanu tego i tak nie da ukryć się przed służbami potencjalnie wrogich nam państw. Musimy niezwłocznie podjąć działania w celu zmiany tego stanu rzeczy. Naszą wymówką nie mogą być koszty z tym związane, skomplikowanie tego zagadnienia czy inne priorytetowe sprawy.
Państwo polskie podjęło ogromny wysiłek w zakresie rozbudowy sił zbrojnych. W najbliższych latach prawdopodobnie wydamy na ten cel setki miliardów złotych. Musimy jednak pamiętać, że same siły zbrojne nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa obywateli naszego kraju. Truizmem jest stwierdzenie, że państwo jest tak silne jak najsłabsze z jego podsystemów. Tak samo oczywistym jest, że potencjalny przeciwnik uderzy w obszarze, który będzie uważał za naszą najsłabszą stronę. Jeżeli chcemy żyć we względnie bezpiecznym i stabilnym kraju, będziemy ten wysiłek musieli podjąć. Jeżeli natomiast, tak jak dotychczas, nie zdecydujemy się na przygotowanie systemu odporności państwa, to ryzykujemy, że w sytuacji agresji na nasz kraj będziemy musieli te działania improwizować oraz liczyć na wsparcie innych krajów. A koszty tej improwizacji liczone dodatkowymi ofiarami i miliardami złotych będziemy musieli ponieść wszyscy. Dziękuję Państwu za uwagę i zachęcam do zapoznania się z pełnymi wynikami kontroli opublikowanymi na stronie Najwyższej Izby Kontroli. Dziękuję bardzo.
Marcin Marjański
Szanowni Państwo, bardzo dziękuję Panu Dyrektorowi i Pani Dyrektor za przedstawienie wyników. Jak sami Państwo widzieliście, kontrola niezwykle istotna jeżeli chodzi o bezpieczeństwo państwa i oczywiście o bezpieczeństwo obywateli. Przechodzimy do sesji pytań. Bardzo proszę, jeżeli są jakieś pytania... Nie widzę. Tym samym bardzo Państwu dziękuję w imieniu Pana Prezesa Mariana Banasia, kontrolerów obecnych dzisiaj z nami na sali oraz wszystkich pracowników Najwyższej Izby Kontroli za dzisiejszy udział w konferencji. Jeszcze raz serdecznie dziękuję.
Anna Mach
Dziękujemy.
Tomasz Sordyl
Dziękujemy.