Systemy oceniania wiedzy, umiejętności i zachowania uczniów przyjęte w zdecydowanej większości szkół skontrolowanych przez NIK w województwie świętokrzyskim nie były w pełni zgodne z prawem oświatowym, jasne i jednoznaczne. W efekcie duża część uczniów klas objętych szczegółową analizą była oceniana niejednolicie, co mogło być odbierane jako niesprawiedliwe i nie gwarantowało osiągnięcia celów, jaki temu procesowi wyznaczono w procesie dydaktycznym – ocenianie służy bowiem informowaniu uczniów o poziomie ich osiągnięć edukacyjnych i o tym, jak odbierane jest ich zachowanie, a także motywowaniu do dalszych postępów w tym zakresie.
W okresie objętym kontrolą w dziewięciu z 10 skontrolowanych szkół nie określano na przykład, jakie warunki trzeba spełnić, by z przedmiotu dostać ocenę roczną wyższą od przewidywanej. W przypadku stopnia celującego konieczne było wykazanie się wiedzą spoza programu nauczania, podczas gdy z ustawy o systemie oświaty wynika, że do uzyskania takiej oceny wystarczy pełne opanowanie treści ujętych w programie.
W ośmiu skontrolowanych placówkach niewłaściwe oceny roczne z co najmniej jednego przedmiotu (na cztery poddane szczegółowej analizie) oraz/lub zachowania otrzymało co najmniej 21% uczniów, a maksymalnie aż 63%. Nieprawidłowości dotyczyły nieuzasadnionego zaniżania stopni lub nieuwzględniania kryteriów przyjętych przez same szkoły. Przykładem może być podwyższanie oceny zachowania uczniom, którzy przynosili do szkoły papier do kserokopiarek czy karmę dla zwierząt i obniżanie takich ocen za wygląd – farbowane włosy, pomalowane paznokcie czy makijaż. W dwóch szkołach tylko uczniom, którzy na zajęciach nie sprawiali kłopotów wychowawczych przyznawano prawo do poprawienia stopnia z pracy pisemnej, mimo że zgodnie z ustawą o systemie oświaty, ocenianie osiągnięć edukacyjnych uczniów nie powinno być powiązane z ich zachowaniem. Z kolei w ośmiu szkołach wystawiano wzorowe i bardzo dobre oceny zachowania także tym, którzy opuścili bez usprawiedliwienia nawet 100 godzin lekcyjnych lub otrzymali naganę wychowawcy klasy.
Kontrola pokazała również, że w większości szkół (w ośmiu) niesystematycznie monitorowano pracę uczniów, a oceny wystawiano z mniejszą niż założoną w wewnętrznych przepisach częstotliwością. W efekcie z niektórych przedmiotów, np. z wychowania fizycznego uczeń dostawał najwyżej dwie oceny w ciągu całego półroczna i to tuż przed jego zakończeniem. Inna nieprawidłowość to rezygnowanie z wystawiania ocen za niektóre rodzaje aktywności, najczęściej dotyczyło to pomijania odpowiedzi ustnych na rzecz sprawdzianów lub innych form prac pisemnych. W sześciu szkołach od 15% do 75% uczniów, których dokumentacja była badana, nie otrzymywało żadnych ocen z odpowiedzi (także w czasie nauki stacjonarnej). W jednej szkole w ogóle zrezygnowano z oceniania tej formy aktywności, nawet w nauczaniu języków obcych. Nauczyciele tłumaczyli, że chcieli w ten sposób zmniejszyć stres odczuwany przez uczniów w związku z publicznymi wypowiedziami. Nie negując tego uzasadnienia, NIK zauważa, że takie podejście zasadniczo ograniczało możliwości rozwijania przez szkołę kompetencji językowych i komunikacyjnych uczniów.
Zdaniem NIK przyczynami stwierdzonych nieprawidłowości były niewłaściwie określone wewnątrzszkolne zasady oceniania osiągnięć edukacyjnych i zachowania uczniów (WZO), nieprzestrzeganie przez nauczycieli tych zasad albo niejednolita ich interpretacja. Trzeba jednak dodać, że w wyniku przeprowadzonej kontroli rady pedagogiczne większości poddanych jej placówek rozpoczęły prace nad modyfikacją wewnętrznych zasad oceniania.
Okres objęty kontrolą NIK to rok szkolny 2020/2021 oraz pierwsze półrocze roku szkolnego 2022/2023. Izba skontrolowała ocenianie osiągnięć edukacyjnych i zachowania uczniów w 10 placówkach funkcjonujących w różnych powiatach województwa świętokrzyskiego. Wybrano szkoły, z których do NIK napływały sygnały o nieprawidłowościach lub takie, których uczniowie osiągali najwyżej średnie wyniki z egzaminów zewnętrznych w regionie. NIK pozyskała także informacje dotyczące funkcjonowania wewnątrzszkolnych systemów oceniania w 30 placówkach ponadpodstawowych z całego województwa.
Zasady oceniania ustalone, ale najczęściej niezgodnie z przepisami
Zgodnie z ustawą o systemie oświaty wszystkie skontrolowane przez NIK szkoły opracowały wewnętrzne zasady oceniania osiągnięć edukacyjnych oraz zachowania uczniów (WZO) i umieściły je w swoich, nie zawsze czytelnych i spójnych, statutach. W dziewięciu z 10 placówek zasady opracowano niezgodnie z przepisami; nie określono w nich np. sposobu, w jaki nauczyciel ma uzasadnić wystawioną ocenę czy nawet wymagań edukacyjnych dotyczących poszczególnych ocen klasyfikacyjnych. W siedmiu szkołach opracowane WZO zawierały wewnętrznie sprzeczne regulacje lub nie ujęto w nich pełnego albo prawidłowego brzmienia przywołanych przepisów, co mogło prowadzić do ich błędnej interpretacji.
Uzupełnieniem WZO powinny być przedmiotowe zasady oceniania (PZO), które precyzują szczegółowe wymagania edukacyjne, od spełnienia których zależy ocena bieżąca z danego przedmiotu. W dokumentach tych powinny się znaleźć informacje na temat np. sposobów sprawdzania osiągnięć uczniów, wpływu ocen z poszczególnych aktywności na ocenę roczną, zasad zgłaszania nieprzygotowania, form i terminów poprawiania ocen lub ich uzupełniania np. ze sprawdzianów, na których uczniowie nie byli obecni. W skontrolowanych przez NIK szkołach z 38 PZO poddanych szczegółowej analizie 31 było niezgodnych z przepisami oświatowymi i/lub niespójnych ze statutami szkół.
Z kolei zasady ustalania ocen zachowania nie zawsze uwzględniały wszystkie prawa ucznia, w tym prawo osoby pełnoletniej do usprawiedliwiania swojej nieobecności na zajęciach szkolnych. W sześciu szkołach przewidziano możliwość obniżenia oceny zachowania, jeśli wygląd ucznia był nieodpowiedni. Zgodnie z WZO osoba, która farbowała włosy, malowała paznokcie lub stosowała makijaż, nie mogła mieć wzorowej ani bardzo dobrej oceny, a nieprzestrzeganie zasad dotyczących wyglądu mogło być (w dwóch z tych szkół) podstawą do obniżenia oceny zachowania nawet do nieodpowiedniej. Co prawda przepisy oświatowe wymagają określenia w statucie obowiązków w zakresie przestrzegania zasad ubierania się uczniów na terenie szkoły, nie dotyczy to jednak, jak zauważa NIK, szeroko pojętego wyglądu uczniów.
Niejasne procedury oceniania zdobytej wiedzy i umiejętności
Celem bieżącego oceniania uczniów jest monitorowanie ich pracy oraz przekazywanie informacji o osiągnięciach edukacyjnych; wskazanie co robią dobrze, a co wymaga poprawy. Kontrola pokazała, że w ośmiu szkołach w odniesieniu do dużej grupy uczniów taki cel nie był w pełni realizowany. Wbrew wewnętrznym przepisom byli oceniani niesystematycznie lub tylko za niektóre szkolne aktywności.
Choć najczęściej w szkołach ustalano minimalną liczbę ocen bieżących, które każdy uczeń powinien otrzymać w ciągu półrocza, np. nie mniej niż sześć, to w przypadku wychowania fizycznego w połowie skontrolowanych placówek większość uczniów nie dostała nawet trzech stopni. Z kolei z języka angielskiego, matematyki oraz chemii/fizyki najwyżej dwie oceny otrzymało od 20% do 35% uczniów z badanej w trzech szkołach próby.
We wszystkich placówkach przyjęto tzw. ocenianie wielokryterialne, co oznacza, że powinny mu podlegać m.in. sprawdziany, prace klasowe obejmujące duże partie materiału, ale także krótkie kartkówki, odpowiedzi ustne, prace domowe. Przyjęto też, że każdej formie powinna odpowiadać przynajmniej jedna ocena cząstkowa, a w przypadku jej braku nauczyciel powinien opisać przyczyny tej sytuacji. Tej zasady nie przestrzegano w 70% skontrolowanych szkół.
Nauczyciele często rezygnowali także z oceniania prac domowych, które, jeśli są przez nauczyciela przemyślane, mogą pełnić ważną funkcję w procesie dydaktycznym, począwszy od utrwalania zdobytych wiadomości po rozwijanie umiejętności samodzielnego myślenia i działania. W czterech szkołach podstawowych przyjęto, że brak pracy domowej powinien być tylko odnotowany, a nie oceniany, w innej placówce wpisywano w takiej sytuacji tzw. punkty karne. Mimo tych ustaleń niektórzy nauczyciele za brak prac domowych wystawiali oceny niedostateczne. Matematyk ze szkoły podstawowej w Starachowicach w jednym roku szkolnym postawił pięciu uczniom z analizowanych klas od siedmiu do 21 takich ocen, a w kolejnym - od ośmiu do 13.
Dlaczego systematyczne ocenianie bieżące jest tak istotne? Ponieważ to właśnie oceny cząstkowe informują o postępach edukacyjnych ucznia i to na ich postawie jest on klasyfikowany na półrocze i koniec roku. W kontrolowanych placówkach stosowano do tego średnią ważoną (uwzględniającą różne znaczenie dla oceny końcowej stopni z kartkówki, za pracę na lekcji czy wybitne osiągnięcia) lub średnią arytmetyczną. Dość elastycznie podchodzono natomiast do samych zasad wystawiania ocen na półroczne i koniec roku, ocenę bardzo dobrą mógł na przykład otrzymać uczeń, który uzyskał średnią arytmetyczną/ważoną w przedziale od 4,60 do 5,59. Realizacja tej zasady napotykała jednak na niespodziewane trudności. W jednej ze szkół nauczyciel nie wystawiał uczniom żadnych ocen bieżących, mimo że byli obecni niemal na wszystkich lekcjach. W efekcie zostali sklasyfikowani dopiero na podstawie przeprowadzonego egzaminu.
Mimo tak sformalizowanych zasad, w większości przypadków nauczyciele wystawiali oceny na półroczne i koniec roku uwzględniając indywidualną sytuację uczniów, starania jakie podejmowali, by poprawić stopień, a także postępy w opanowaniu wiedzy i umiejętności. W połowie skontrolowanych szkół stwierdzono jednak przypadki nieuzasadnionego zaniżania takich ocen. Wynikało to np. z pomyłek w interpretowaniu średniej ważonej, co tłumaczono małym doświadczeniem pedagogicznym nauczycieli lub przeoczeniem. Takie sytuacje wystąpiły w trzech szkołach i dotyczyły od jednego do czterech uczniów. Znacznie częstsze były natomiast błędy systemowe spowodowane niewłaściwą interpretacją przez nauczycieli średniej obliczanej przez dziennik elektroniczny. Stwierdzone je w dwóch szkołach i dotyczyły od 21% do 65% uczniów z kontrolowanej próby. W połowie skontrolowanych szkół nauczyciele, wbrew obowiązującym przepisom oświatowym, wystawiali uczniom stopnie także za egzaminy próbne i diagnozy edukacyjne.
Z wyjaśnień nauczycieli wynikało, że niejednokrotnie mieli świadomość tego, że wystawiają oceny niezgodnie z wewnętrznymi PZO lub WZO, ale ich zdaniem wymogi zawarte w tych dokumentach były zbyt wygórowane lub zbyt liberalne. Kontrola NIK pokazała jednak, że choć nauczyciele ci krytykowali przyjęte zasady, nie zrobili nic, by je zmodyfikować.
Co istotne, uczniowie i ich rodzice nie zawsze mieli możliwość korygowania niesprawiedliwych, w ich pojęciu, ocen. W siedmiu szkołach wgląd do sprawdzonych prac możliwy był tylko podczas zajęć, na których prace pisemne były omawiane lub podczas organizowanych przez szkołę spotkań z rodzicami. Szkoły nie zezwalały na kopiowanie tej dokumentacji. W ocenie NIK taki dostęp nie jest wystarczający.
Izba zwraca także uwagę na to, że dyskusję na temat procesu oceniania w szkole mogliby inicjować lub wspomagać Rzecznicy Praw Ucznia. Jak sama nazwa wskazuje ich rolą jest występowanie w obronie uczniów, popieranie zgłaszanych inicjatyw i reprezentowanie ich spraw. Zdaniem NIK w tych nielicznych spośród skontrolowanych szkół, w których rzecznika powołano, był on pomocny w rozwiązywaniu problemów na linii uczeń – szkoła.
Niewychowawcze ocenianie zachowania
Najważniejszym celem ustalenia oceny zachowania uczniów jest kształtowanie ich postaw. Taka ocena ma być odzwierciedleniem tego, czy uczeń respektuje zasady współżycia społecznego i normy etyczne, a także czy przestrzega obowiązków określonych w statucie szkoły. W 80% skontrolowanych placówek w nieuzasadniony sposób zawyżano lub zaniżano oceny zachowania i niekonsekwentnie stosowano zasady przyjęte w WZO, np. dotyczące liczby godzin opuszczonych przez uczniów bez usprawiedliwienia bądź spóźnianie się na zajęcia. Tego kryterium nie stosowano rzetelnie w siedmiu placówkach – w przypadku szkół podstawowych maksymalnie w odniesieniu do 15% uczniów z badanej próby, a w przypadku szkół ponadpodstawowych od 41% do 92%.
W jednej ze szkół ponadpodstawowych błędnie stosowano także tzw. kredyt punktowy. Każdy uczeń na początku roku otrzymywał 140 punktów, które były równoznaczne z oceną dobrą. W ciągu półrocza kredyt można było zwiększyć lub zmniejszyć, a tym samym otrzymać wyższą lub niższą ocenę zachowania. Mimo to w niektórych klasach kredyt doliczano tylko w pierwszym półroczu, w związku z czym, jeśli uczniowie poprawili swoje zachowanie w II półroczu, ich oceny roczne i tak były obniżone.
Kontrola pokazała także, że w dwóch szkołach można było otrzymać wyższą ocenę zachowania za przyniesienie do szkoły karmy dla zwierząt lub papieru do kserokopiarek. Uczniowie zdobywali tego rodzaju dodatkowe punkty, mimo że nie znajdowało to uzasadnienia w WZO zawierających m.in. postanowienia o maksymalnej liczbie punktów możliwych do zdobycia za udział w akcjach charytatywnych. Prowadziło to także do zakłócenia funkcjonowania systemu wykorzystującego ustaloną w szkole „wycenę” punktową pozytywnych i negatywnych zachowań oraz relacji oceny jednych działań do innych.
W statutach czterech szkół przyjęto ograniczenia, mające przeciwdziałać odpracowywaniu złych zachowań i tak np. w szkole podstawowej w Bilczy przyjęto, że uczeń, który w ciągu półrocza otrzymał 50 punktów ujemnych nie może otrzymać oceny wzorowej bez względu na końcowy wynik punktowy, a w liceum ogólnokształcącym w Kielcach ocenę wzorową można było postawić tylko uczniowi, który w półroczu otrzymał nie więcej niż 10 punktów ujemnych i miał nie więcej niż 10 godzin nieusprawiedliwionych. Jak wskazują wyniki kontroli, ograniczenia te nie były w praktyce wykorzystywane.
NIK pozytywnie oceniła natomiast sytuacje, w których wychowawca zmieniał ocenę zachowania, wynikającą z liczby uzyskanych punktów, jeśli uzasadniała to sytuacja ucznia lub taka była opinia większości nauczycieli.
Niewłaściwy nadzór dyrektorów szkół
Jak ustaliła NIK, mimo że w skontrolowanych szkołach zostały zachowane formalne wymogi dotyczące organizacji nadzoru pedagogicznego sprawowanego przez dyrektorów placówek, to nadzór ten nie był prawidłowy i nie pozwolił na zidentyfikowanie większości nieprawidłowości ujawnionych podczas kontroli przeprowadzonej przez NIK.
Stwierdzone w większości szkół przypadki nieprzestrzegania prawa oświatowego przez dyrekcję szkół i nauczycieli dotyczyły np. organizowanych w tych placówkach egzaminów poprawkowych, a także egzaminów klasyfikacyjnych. W przypadku tych ostatnich na 42 badane egzaminy 25 zostało przeprowadzonych niezgodnie z przepisami.
Zagadnienia dotyczące oceniania osiągnięć edukacyjnych i zachowania uczniów oraz prawidłowości opracowania szkolnych statutów nie były priorytetowo traktowane w planach nadzoru Kuratora Oświaty w Kielcach. Taka tematyka nie została przewidziana w żadnej z kontroli wyszczególnionych w planach nadzoru na lata szkolne 2021/2022-2022/2023.
Wnioski pokontrolne
Do kuratora oświaty:
- o sprawowanie skutecznego nadzoru nad prawidłowym formułowaniem statutów szkół oraz o wspomaganie szkół i nauczycieli w konstruowaniu i nowelizowaniu statutów oraz pozostałych regulacji wewnątrzszkolnych z uwzględnieniem obowiązujących przepisów;
- o wspieranie nauczycieli w poprawie istniejących lub we wdrażaniu nowych rozwiązań w zakresie oceniania wewnątrzszkolnego;
- o szersze uwzględnianie zagadnień dotyczących oceniania uczniów w działaniach kontrolnych prowadzonych w ramach nadzoru pedagogicznego;
- o propagowanie powołania w szkołach Rzecznika Praw Ucznia.
Do dyrektorów szkół:
- o dokonanie przeglądu statutów szkół oraz innych dokumentów wewnętrznych dotyczących oceniania, w tym przedmiotowych zasad oceniania, w celu dostosowania postanowień dotyczących oceniania wewnątrzszkolnego do obowiązujących przepisów oświatowych oraz zapewnienia spójności ustaleń zawartych w dokumentach szkolnych;
- o podjęcie działań, których celem będzie pełna realizacja celów oceniania bieżącego, wskazanych w przepisach oświatowych;
- o wzmocnienie nadzoru nad procesem oceniania uczniów i jego dokumentowaniem, w tym o podjęcie działań zapobiegających występowaniu pomyłek i błędów w wystawaniu ocen śródrocznych i rocznych, a także zapewniających obiektywne, sprawiedliwe i oparte na jasno określonych kryteriach ocenianie zachowania uczniów;
- o wspomaganie nauczycieli w doskonaleniu oceniania wewnątrzszkolnego i upowszechnianie korzyści wynikających z łączenia w praktyce różnych strategii oceniania uwzględniających nie tylko poziom wiedzy ucznia, ale również jego postępy w nauce.