Organizacje pozarządowe wzięły na siebie praktycznie całość zadań związanych z bezpośrednią pracą z osobami bezdomnymi - mówi Jacek Szczerbiński, szef Departamentu Pracy, Spraw Społecznych i Rodziny w NIK. Mowa o codziennych, prozaicznych czynnościach związanych z ciepłymi posiłkami, odzieżą czy wreszcie pomocą prawną. - Nie widzimy w tym wielkiego zła. To dobrze, że taka współpraca istnieje - ocenia Szczerbiński. Zdarza się, że streetworkerzy, czyli osoby, które pracują z bezdomnymi na ulicy, sami mają za sobą epizod bezdomności. Nikt lepiej od nich nie zna problemu i nie potrafi dotrzeć do osób żyjących bez dachu nad głową.
Z drugiej strony niepokój budzi fakt, że gminy nie współpracują ściśle z takimi organizacjami. - Jeśli przekazujemy komuś aż tyle zadań, to powinniśmy jednak wspólnie działać, np. nad profilaktyką i rozwiązaniami systemowymi - mówi Szczerbiński. Gminy tego nie robią. W konsekwencji wygląda na to, że zamiast rozwiązywać wspólnie z organizacjami pozarządowymi problem bezdomności, cedują na nie wraz z pieniędzmi najbardziej kłopotliwe zadania.
NIK przeprowadziła też kontrolę w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Oceniony został m.in. ogólnopolski Program wspierający powrót osób bezdomnych do społeczności. Na jego realizację przeznaczono zaledwie pięć mln zł. - Zaledwie, bo mówimy o skali całego kraju - tłumaczy Szczerbiński. I wyjaśnia, że są to środki przyznawane w trybie konkursu tym samym organizacjom pozarządowym, które współpracują z gminami. Samorządów nie stać na sfinansowanie zadań Programu, a zarezerwowana w budżecie kwota jest po prostu zbyt niska. I to kolejny argument dla tezy, którą po kontroli postawiła NIK: nie radzimy sobie dziś w Polsce z bezdomnością w sposób systemowy. Jest dużo działań doraźnych, ale mało rzetelnej profilaktyki. W konsekwencji liczba osób bezdomnych od lat się nie zmniejsza.
Zdaniem Izby MPiPS powinno jak najszybciej wdrożyć standardy postępowania z osobami bezdomnymi. Prace nad nimi ciągle trwają. Standardy ujednolicą w całej Polsce zasady i kryteria pomocy ludziom żyjącym na ulicy, i to we wszystkich zakresach - od pomocy społecznej i prawnej po opiekę zdrowotną i tę najczęstszą - doraźną.
NIK wnioskowała także o jak najszybsze przyjęcie Krajowego Programu Przeciwdziałania Ubóstwu i Wykluczeniu Społecznemu 2020, który będzie funkcjonował w najbliższej unijnej perspektywie finansowej. Program został właśnie przyjęty przez rząd. Niesie ze sobą szansę na poprawę sytuacji osób najuboższych. Przewiduje m.in. wsparcie dla mieszkalnictwa i budownictwa społecznego oraz działania zapobiegające utratom mieszkania, zadłużeniom czynszowym i eksmisjom. Program określa kierunki wykorzystania pieniędzy z UE i budżetu. Nie zadziała jednak bez zaangażowania i wsparcia samorządów i organizacji pozarządowych.
Zob. także:
NIK o zjawisku bezdomności