Prezes NIK Marian Banaś złożył hołd celnikom polskim

Kałdowo to wieś pod Malborkiem. Część wsi wchłonęło już miasto. Właśnie w tej części, w Malborku-Kałdowie, stoi Pomnik Celników Polskich. Pomnikowe inskrypcje wyjaśniają, dlaczego naszym celnikom należy się pomnik. Na pierwszym kamieniu czytamy: „W tym miejscu hitlerowskie bojówki dokonały prowokacyjnej napaści na placówkę polskich Inspektoratów Celnych, paląc budynek”. To odniesienie do niemieckich prowokacji z lat 30. Napis na sąsiednim kamieniu odnosi się do wojny: „W hołdzie celnikom polskim, poległym w czasie II wojny światowej. Służba Celna RP”.

Prezes NIK Marian Banaś składa wieniec przed pomnikiem poległych celników w Malborku Kałdowie

                        Foto: serwis KAS

Inicjatorem postawienia pomnika był Urząd Celny w Gdańsku. Pomnik znajduje się przy al. Celników Polskich w Malborku i tam - po porannych uroczystościach na Westerplatte - kontynuowane są uroczystości, upamiętniające celników z Kałdowa i kolejarzy polskich z pobliskiego Szymankowa, którzy rankiem 1 września 1939 r. nie pozwolili Niemcom opanować mostu na Wiśle, co przypłacili życiem.

Pomnik Celników Polskich przypomina o bohaterstwie celników z Kałdowa, ale jest też hołdem dla wszystkich celników polskich, którzy zginęli w okresie II wojny światowej. Ci z Kałdowa mieli szczególnie trudne zadanie, ponieważ strzegli interesów Rzeczypospolitej Polskiej na granicy z wrogim nam Wolnym Miastem Gdańskiem. Byli narażeni na nieustanne ataki niemieckich prowokatorów i dywersantów. 1 września 1939 r. pięciu inspektorów celnych Ekspozytury Inspektoratu Ceł Rzeczypospolitej Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku zostało zabitych przez Niemców - wraz z 14 polskimi kolejarzami. Zbrodniarze z SA i z żandarmerii zaatakowali już o 4 rano, zanim padły pierwsze strzały na Westerplatte.

W Kałdowie, po odczytaniu listu premiera Mateusza Morawieckiego, prezes Marian Banaś wygłosił krótkie przemówienie. Powiedział m.in.: „1 września 1939 roku nasi bracia celnicy zdali egzamin z ciężkiej próby, wyznaczonej nam przez barbarzyństwo niemieckie a potem, od 17 września, przez sowiecką Rosję”.

 Prezes NIK Marian Banaś podczas uroczystości 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Malborku Kałdowie

                        Foto: serwis KAS

Prezes udał się następnie do Szymankowa pod Tczewem. W kościele św. Floriana uczestniczył we Mszy św. koncelebrowanej, pod przewodnictwem księdza biskupa elbląskiego Jacka Jezierskiego. Zgromadzeni modlili się za spokój duszy 40 kolejarzy, celników i członków ich rodzin, zamordowanych przez Niemców w zemście za powstrzymanie niemieckiego transportu wojskowego na stacji Szymankowo. Zostali zamordowani tego samego dnia, 1 września. Po wojnie ekshumowani, przeniesieni na Cmentarz Zaspa w Gdańsku, gdzie spoczywają liczni polscy bohaterowie wojny, zamordowani prze Niemców, m.in. obrońcy Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, działacze Polonii gdańskiej i dwaj błogosławieni kapłani z Gdańska, zamordowani w KL Stutthof, wyniesieni na ołtarze przez św. Jana Pawła II: ks. Bronisław Komorowski i ks. Marian Górecki.

Foto:serwis KAS
                        Foto: serwis KAS

Gdy 30 sierpnia 1939 r. rząd Rzeczypospolitej ogłosił mobilizację, zarówno kolejarze, jak i inspektorzy celni poczuli się żołnierzami. Otrzymali zadanie strzeżenia węzłów kolejowych i przekazywania informacji o wszelkich niepokojących zajściach. Informacje przekazywane były do 2 Batalionu Strzelców w Tczewie. Właśnie po alarmujących wiadomościach od służb kolejowych i celnych tczewscy strzelcy wysadzili most na Wiśle, blokując Niemcom wjazd do Tczewa i następnie do Gdańska. Celnicy i kolejarze zginęli w zemście za opór. Zostali zamordowani w pobliskim Szymankowie.

Informacje o artykule

Udostępniający:
Najwyższa Izba Kontroli
Data utworzenia:
01 września 2020 11:37
Data publikacji:
01 września 2020 11:37
Wprowadził/a:
Bogdan Ulka
Data ostatniej zmiany:
02 września 2020 09:21
Ostatnio zmieniał/a:
Bogdan Ulka
Prezes Marian Banaś złożył hołd celnikom polskim © Adobe Stock

Przeczytaj treść ponownie