NIK o zapasach paliw w elektrowniach i elektrociepłowniach

NIK sprawdziła skuteczność działań podejmowanych przez Ministra Gospodarki, Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) oraz wybrane przedsiębiorstwa energetyczne dla zapewnienia wymaganego poziomu zapasów paliw (węgla kamiennego, brunatnego oraz oleju opałowego). Zapas taki jest niezbędny dla utrzymania ciągłości dostaw energii elektrycznej i cieplnej. Poważny niepokój Izby wzbudził sposób kontroli rezerw paliwowych przez URE.

URE nie przeprowadził w przedsiębiorstwach energetycznych ani jednej kontroli na miejscu. Ograniczył się do zbierania informacji poprzez wysyłanie ankiet. Powoływał się przy tym na oszczędności budżetowe i brak wykwalifikowanych pracowników. Jednak z ustaleń NIK wynika, że  Prezes URE mógł upoważnić do prowadzenia kontroli również pracowników oddziałów terenowych, co nie wiązałoby się z dodatkowymi kosztami. Izba zwraca uwagę, że nawet najlepsza analiza danych ankietowych nie musi prowadzić do uzyskania pełnego obrazu stanu faktycznego. Potwierdza to np. kontrola w Energa Elektrownie Ostrołęka SA. Jak ustalono, spółka przekazywała do URE jedynie wstępne dane o stanie zapasów węgla. W 2009 r. skala rozbieżności z danymi ostatecznymi sięgnęła ok. 10% - w lipcu dane zostały zawyżone o ok. 11 tys. ton, z kolei w listopadzie zaniżone ok. 12 tys. ton.

W konsekwencji przyjętej polityki Prezes URE nakładał kary za brak wymaganego poziomu zapasów paliw tylko na te przedsiębiorstwa, które same dobrowolnie go o tym poinformowały. W okresie objętym kontrolą URE zbadał 700 podmiotów wytwarzających energię elektryczną lub cieplną, a kary nałożył na 13 przedsiębiorców. W dodatku wymierzanie kar bez rzetelnej kontroli rezerw  rodziło niepotrzebne spory sądowe (np. spór z Gminą Pionki, a w latach ubiegłych z ZE Pątnów - Adamów - Konin SA i  Dalkia Łódź SA).

Kontrola NIK wykazała, że rzeczywista wysokość zapasów w większości sprawdzonych przedsiębiorstw spełniała ustalone normy, a nawet je przekraczała. Rezerwy gromadzone były w sposób zapewniający bezpieczeństwo ludzi, a także ochronę środowiska. 

NIK pozytywnie oceniła prowadzone przez Ministra Gospodarki działania dotyczące zmian prawa w zakresie utrzymywania zapasów paliw przez przedsiębiorstwa energetyczne (m.in. doprecyzowano zasady uwalniania rezerw paliwowych oraz zakres kar pieniężnych z tym związanych). Poważne zastrzeżenia budzi natomiast brak reakcji Ministra wobec nierzetelnych działań Prezesa URE, związanych z przyjętym przez niego systemem sprawdzania zapasów paliw w elektrowniach i elektrociepłowniach.

Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego jest jednym z podstawowych zadań państwa. Najwyższa Izba Kontroli uważa za celowe, aby Minister Gospodarki objął nadzorem wdrożenie przez Prezesa URE skutecznego systemu kontroli rezerw paliwowych. 

Informacje o artykule

Udostępniający:
Najwyższa Izba Kontroli
Data utworzenia:
12 grudnia 2011 10:22
Data publikacji:
24 grudnia 2011 07:00
Wprowadził/a:
Andrzej Gaładyk
Data ostatniej zmiany:
05 lipca 2013 10:45
Ostatnio zmieniał/a:
Andrzej Gaładyk

Przeczytaj treść ponownie