Zdaniem NIK obecny stan obrony cywilnej w Polsce uniemożliwia jej sprawne włączenie się do usuwania skutków klęsk żywiołowych. Formacja nie potrafiłaby też wywiązać się z zadania ochrony ludności w przypadku jakiegokolwiek konfliktu zbrojnego. - Mamy do czynienia z przestarzałym pomysłem na tę służbę. Powinniśmy przyjrzeć się rozwiązaniom przyjętym przez naszych sąsiadów - uważa Marek Bieńkowski.
Marek Bieńkowski o systemach ochrony ludności w innych krajach europejskich
Więcej o systemie ochrony ludności przed klęskami żywiołowymi oraz sytuacjami kryzysowymi >>>